Witam,. Nie wiem jak u was,ale u mnie piękna pogoda
( lekki chłodny wiaterek) wiosna❗ także w pracy byłam z uczestnikami na OWN-ie.Po pracy piechotką do domu
( kupiłam bluzkę), a potem z sąsiadką na miasto.
(kupiłam bluzkę) jeszcze pomogliśmy starszej pani bo się wywróciła i uderzyła.
A wy ❓co ciekawego robiliście❓
Jeśli chodzi o żarty i kawały to. szefowej napisałam maila,że nie będzie mnie w pracy😁koledze że nie będzie mnie w pracy bo mam sprawę rozwodową😁😁 i moich słuchaczy że od dziś 5 godzin gram😁😁
Nie robiłam nikomu żartów - pracowałam przy komputerze, a potem tworzyłam z synkiem wiosenne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak nie robimy psikusów, choć czasami się zdarza.
OdpowiedzUsuńJa nie robię psikusów na pierwszego kwietnia :) Bluzeczka bardzo fajna taka kwiecista i wiosenna.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do zaobserwowania mojego bloga
Nie bawi mnie zamysł żartów na 1 kwietnia. Ta tradycja jest dla mnie bez sensu.
OdpowiedzUsuńJa poniedziałek spędziłam w ogrodzie - aż żal było wracać do domu tak pięknie!
OdpowiedzUsuńRobię na co dzień tyle żartów, że robienie ich 1. kwietnia to nic specjalnego :P
OdpowiedzUsuńNie zrobiłam niczego. Dzień jak co dzień ;)
OdpowiedzUsuńPo kilku niezbyt przyjemnych żartach - sama odpuściłam sobie wkręcanie kogokolwiek więc poniedziałek spędziłam na oglądaniu seriali i ładowaniu baterii po chorobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dzień jak co dzień, minął :D
OdpowiedzUsuńJa zapomniałam że jest prima aprilis 😁🙈😂😂 pogoda była wspaniała! Nie yo co dzisiaj. 10stopniowe różnice temperatur mi nie służą, dziś znów boli mnie gardło. :(
OdpowiedzUsuńJa również darowałam sobie żarty 😁
OdpowiedzUsuńZrobiłam tylko jednego psikusa: recenzję opublikowałam w szyfrze Cezara, jednak nikt nie zrozumiał, o co chodzi i szybko ją zdjęłam.
OdpowiedzUsuńŁadna bluzka, to miło, że pomogliście pani, która się przewróciła. Co to jest OWN? Ja nikomu nie zrobiłam psikusa i nikt nie zrobił też mi.
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka! Ja nie lubię tych psikosów, nigdy mnie nie śmieszą.
OdpowiedzUsuń