1 To jak wyglądała pani droga rozpoczęcia kariery dziennikarskiej?
Kiedyś wydawało mi się, że zostałam dziennikarką przypadkiem, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że w życiu nie ma przypadków. W szkole średniej marzyłam żeby zostać aktorką oraz wokalistką. Życie szybko jednak marzenia zweryfikowało (zweryfikowała je jeszcze bardziej komisja egzaminacyjna w szkołach teatralnych i muzycznych ;)). I trafiłam na studia psychologiczne. Po roku doszłam do wniosku, że zajęć na psychologii jest tak mało, że mam miejsce na rozpoczęcie jeszcze jednego kierunku. Zawsze lubiłam pisać i mówić, więc padło na dziennikarstwo. Na tych studiach wymagane oczywiście są praktyki, więc zaczęłam takie realizować już na pierwszym roku. Najpierw trafiłam do redakcji internetowego dziennika „Polska The Times”, a kilka miesięcy później zgłosiłam się na praktyki do Polskiego Radia. Miałam być tam miesiąc, a zostałam... 5 lat 😉 pracowałam jako reporterka, potem także wydawca i prowadząca audycje. A potem przyszedł czas na Radio Eska.
2.A co powinna zrobić osoba, która marzy o zostaniu dziennikarzem?
Próbować. Próbować spełniać marzenia. Do tego mówić, pisać, czytać i rozmawiać z ludźmi. Trzeba być przede wszystkim ciekawym świata, cały czas się szkolić i uczyć od tych, którzy już trochę w tym świecie siedzą. Nie ma jednego przepisu na sukces, bo każda droga jest inna, ale trzeba próbować - jeśli to rzeczywiście jest to, co chcemy robić w życiu.
3 A co ze studiami dziennikarskimi? Są konieczne?
Nie, zdecydowanie nie. Tego zawodu większość z Nas nauczyła się w praktyce. Studia pomagają, ale dziennikarstwo to praca przede wszystkim na żywym organizmie. Nie da się tego nauczyć z książek czy podręczników. Choć oczywiście wykształcenie kierunkowe nie przeszkadza, ale moim zdaniem nie jest niezbędne do tego, by pracować w zawodzie.
4 Z jakimi błędnymi wyobrażeniami na temat pracy dziennikarki spotkała się pani najczęściej
. Wiele osób sądzi, że dziennikarze zarabiają miliony. To oczywiście nieprawda, bo sytuacja na rynku medialnym jest z roku na rok trudniejsza. Spotkałam się także z przekonaniem, że nie męczymy się za bardzo w pracy i mało czasu jej poświęcamy. Oczywiście - wysiłek nie jest porównywalny do pracy w kopalni, na budowie czy wielogodzinnych zmian na sklepowej kasie, ale... nie jest też tak, że nasza praca zajmuje tyle ile (w przypadku radia) prowadzony program czy dyżur. Za wszystkim tym stoją też przygotowania, dokumentacja i często bardzo przyziemna praca biurowa.
5 Czy dziennikarz radiowy faktycznie musi mieć idealną dykcję? Na ile można to wypracować?
Dykcja nie musi być idealna, ale musi być 🙂 oczywiście osoby z wadami wymowy nie powinny być z automatu dyskwalifikowane i pozbawiane możliwości pracy w radiu, dlatego, że w każdej redakcji potrzeba także tych, którzy nie zawsze będą pojawiali się na antenie. Producenci, reporterzy, wydawcy, programerzy muzyki czy sekretarz redakcji - to dzięki tym ludziom radio brzmi tak jak brzmi i bez nich nie „zagrałaby” żadna antena. Są niezbędni i choć stoją czasem z tyłu - to przynajmniej ja - bardzo staram się doceniać ich codzienną pracę. I w takich przypadkach dykcja nie jest warunkiem koniecznym. Przy pracy prezentera to bardzo ważne, bo przecież słuchacze muszą zrozumieć co chcemy im przekazać. Ale to można wyćwiczyć. Codzienna praca, krótkie ćwiczenia logopedyczne i w ciągu kilku miesięcy można osiągnąć naprawdę dobry efekt.
6 Co jest w zawodzie dziennikarki najtrudniejsze? i
. Dla mnie na początku pracy najtrudniejsza była jej organizacja. Dziennikarz często sam jest sobie żeglarzem, sterem i okrętem. A to oznacza, że sam odpowiada za swoją pracę i czas jaki na nią poświęca. Nikogo nie obchodzi to, że byłeś w pracy od 7 do 16 tej jeśli zadanie nie zostało wykonane. Rozliczani jesteśmy z efektów, a nie z tego ile czasu poświeciliśmy na przygotowanie do programu czy zrealizowanie projektu. Trudna jest więc organizacja pracy własnej i oczywiście organizacja swojego czasu.
7 W związku z tym komu by pani poleciła zawód dziennikarza?
Wszystkim, którzy o nim marzą. Liczy się pasja, ciekawość, gotowość do pewnych wyrzeczeń, ale i gotowość do tego, że któregoś dnia ktoś Naszą pracę doceni. Media nie są łatwym kawałkiem chleba, ale dają wiele satysfakcji. Jeśli więc ktoś rzeczywiście marzy o pracy w tym zawodzie to powinien przynajmniej spróbować, żeby zderzyć swoje oczekiwania z rzeczywistością.
ciekawy wywiad.
OdpowiedzUsuńMnie również wywiad się podoba.
OdpowiedzUsuńPS.Eska powinno być popraw literówkę, bo rzuca się w oczy : Dziś będzie wywiad z dziennikarko-prezenterką Radia Edka panią Kasią Węsierską.
heh przepraszam i dzięki
UsuńNie ma za co. Swoją drogą czasem słucham tego radia, fajnie grają, choć nie znoszę gdy puszczają disco polo.
UsuńBardzo interesujący wywiad. Zawsze byłam przekonana, że aby zostać dziennikarzem, studia dziennikarskie są do tego warunkiem koniecznym.
OdpowiedzUsuńja też
UsuńCzęsto słucham radia i czasem zastanawiam się kto jest po drugiej stronie
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Panią Kasią, nie ma przypadków w życiu :)
OdpowiedzUsuńJa skończyłam dziennikarstwo, ale nigdy nie myślałam o tym by pracować jako dziennikarz ;)
OdpowiedzUsuń