Witam. Dziś z uczestnikami WTZ oglądałam transformers ostatni rycerz.
Filmowa seria o Transformerach stanowi wzorcowy wręcz przykład hollywoodzkiej maszynki do robienia pieniędzy, istnej kury znoszącej złote jajka. Dla Michaela Baya te filmy to wręcz wizytówka; dla Paramount Pictures – broń w starciu letnich blockbusterów; a dla Hasbro – sygnatura udanej ekranizacji uniwersum zabawkowego. Czy „Transformers: The Last Kningt” dobrze rokuje dla przyszłości tego systemu rozrywkowego?
Nie przepadam z tym gatunkiem :)
OdpowiedzUsuń