“Johnny English: Nokaut”

"Johnny English: Nokaut” to głupkowate, ale lekkie kino, które należy przyjmować bez większych refleksji, Mimo tego muszę przyznać, że całość oglądało mi się całkiem przyjemnie. Miał swoje lepsze  i gorsze momenty .

Rowan Atkinson po raz kolejny przywdziewa swój czarny garnitur i pędzi by ratować Zjednoczone Królestwo. Tym razem musi on odszukać hakera odpowiedzialnego za cyberataki, których skutkiem jest między innymi  ujawnienie personaliów wszystkich agentów MI7.

Komentarze