sobota, lipca 13, 2024

 Właśnie wróciłam z czytania na trawie z Marią Peszek, opowiedziała ona o swojej książce Naku*wiam zen

Kiedy Maria, będąc w życiowym i twórczym kryzysie, zwraca się do Jana o pomoc, ten nagle przechodzi zawał serca i niemal umiera. Zanim odejdzie, warto by było dowiedzieć się jeszcze kilku rzeczy...


To szczera, poruszająca książka o nietypowej relacji między dwojgiem wybitnych artystów, którzy są jednocześnie ojcem i córką. Łączy w sobie absurd i powagę, euforię i rozpacz, świętość i codzienne ludzkie momenty. Jest również o etyce w sztuce i w życiu, oraz o wolności.


Rozmawiają o najważniejszych sprawach: miłości, śmierci, seksie, Bogu, sztuce i sensie życia, z brutalną szczerością, która może wzbudzać zazdrość. Że można tak otwarcie rozmawiać. Że taka przekraczająca normy relacja jest możliwa. Może to, co wydaje się ekstremalne, jest po prostu prawdziwe? Przecież tak właśnie rozmawiamy. A jeśli nawet nie, to może byśmy chcieli.


Wzruszający, zabawni, tragiczni, bezpruderyjni i nieprzewidywalni.

Maria i Jan Peszek. Żywi ludzie.


"Tym razem nie używam zapałek. Nie wzniecam rewolucji. Nie krzyczę: „Róbmy dym”. Zeszłam z barykad. Chcę się podzielić opowieścią o trudnej, ale wspaniałej relacji z ojcem i ogrzać nią serca. Chcę zabrać was w podróż do źródła mojej siły, a przy okazji sama zrozumieć, skąd się wzięłam taka, a nie inna. To opowieść o znaczeniu rozmowy i możliwości szczęścia w każdych okolicznościach. O afirmacji życia. Jest jak kompas, który pomaga nawigować przez niespokojne czasy."


A na koniec był świetny koncert Michała Zabłockiego, który rozbawił publiczność do łez swymi satyrycznymi piosenkami. Poeta, autor tekstów piosenek, scenarzysta, reżyser teledysków i filmów reklamowych. Urodził się 23 września 1964 roku w Warszawie.




1 komentarz: