Złote dziecko- opowiadanie część II
Następnego dnia, młoda kobieta, pomimo wcześniejszych nieprzyjemności, szła do ośrodka z uśmiechem na twarzy. Chciała wierzyć, że to będzie lepszy dzień, pełen pozytywnych emocji. Jednak, gdy tylko weszła do środka, atmosfera szybko się zmieniła. Spotkała się z nieoczekiwaną falą oskarżeń. Wściekłość przelała się przez nią, gdy usłyszała, że ktoś sugerował, iż brała cudze rzeczy. Było to dla niej bolesne i niesprawiedliwe, zwłaszcza że zawsze starała się być uczciwa i pomocna wobec wszystkich.
Nie chciała wdawać się w żadne rozmowy, postanowiła więc skupić się na swojej pracy, ignorując otaczające ją komentarze. Nie odzywała się do nikogo, przejęta gniewem i rozczarowaniem. Jej myśli były skupione na tym, aby jak najszybciej skończyć swoje zadania i wyjść z ośrodka. Czuła, że potrzebuje chwili spokoju, oddechu od stresujących sytuacji.
Jednak zanim zdołała zakończyć swoją pracę, podeszła do niej jedna z opiekunek i poinformowała, że za chwilę wyjeżdżają z podopiecznymi do kawiarni. Nie miała wyboru, musiała dołączyć do grupy. Choć początkowo nie miała na to ochoty, z czasem uznała, że to może być dobra okazja do złapania oddechu.
W kawiarni, otoczona zapachem świeżo parzonej kawy i słodkich wypieków, zaczęła czuć się lepiej. Usiadła przy stoliku, zamówiła filiżankę aromatycznej kawy i kawałek czekoladowego ciasta. Patrzyła, jak podopieczni uśmiechają się i cieszą chwilą, co wprowadziło w jej serce spokój. W ciszy mogła w końcu przemyśleć całą sytuację. Wiedziała, że nie może pozwolić, aby fałszywe oskarżenia zniszczyły jej wewnętrzną równowagę.
W miarę jak kawa i ciasto koiły jej nerwy, zrozumiała, że ten moment w kawiarni był dla niej potrzebny – chwila wytchnienia, która pozwoliła jej zobaczyć sprawy w szerszym kontekście. Pomimo trudnych chwil, życie nadal toczyło się dalej, a ona mogła odnaleźć spokój, nawet w najprostszych rzeczach.
Bardzo ciekawie piszesz:) nie myślałaś o może książce? pozdr Monika F
OdpowiedzUsuńmyślałam. nawet dla powodzian, ale za drogie dla mnie😥
UsuńWidzę, że zaczęłaś pisać historie. Może wkrótce to zaoowocuje
OdpowiedzUsuńciekawe opowiadanie.
OdpowiedzUsuń