Zawsze z ogromną przyjemnością sięgam po książki, które pozwalają mi odkryć coś nowego, zwłaszcza gdy mam okazję współpracować z autorem lub autorką jako recenzentka. To dla mnie prawdziwa przyjemność, móc podzielić się swoimi wrażeniami z lektury, a dziś zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią na temat książki, która wywarła na mnie duże wrażenie. Co mnie w niej poruszyło? Jakie emocje towarzyszyły mi podczas czytania? .
Tytuł książki sugeruje coś, co wydaje się niemożliwe – „Zakazane marzenia”. Ale czy naprawdę marzenia mogą być zabronione? Bohaterką tej historii jest Aniela – młoda kobieta, która przeszła przez piekło. Po wielu trudach i cierpieniach, udaje jej się uwolnić od przeszłości i zacząć nowe życie w odległym miejscu, gdzie nikt jej nie zna. Jedynym towarzyszem jej samotności jest klacz o imieniu Bella. Spokojne życie Anieli zostaje jednak zakłócone, kiedy decyduje się pomóc nieznajomemu mężczyźnie, który znajduje się w opłakanym stanie. Kim jest tajemniczy mężczyzna? Jakie sekrety kryje jego historia? I jak potoczy się dalszy ciąg tej pełnej napięcia opowieści?
Mimo że książka liczy tylko 78 stron, jej przekaz jest niezwykle intensywny. To nie jest historia, w której na końcu bohaterowie żyją długo i szczęśliwie. Wręcz przeciwnie – to opowieść, która niesie ze sobą ból, strach, a także ciężar trudnych wspomnień. Kluczowym motywem jest poświęcenie, które w imię wyższych celów sprawia, że szczęście innych staje się ważniejsze niż własne. Autorka porusza także temat wyjątkowej więzi między człowiekiem a zwierzęciem, a także ukazuje grę ról, które każdego dnia przyjmujemy w swoim życiu.
Po zakończeniu książki byłam pełna emocji. Smutek, żal, wzruszenie – to tylko niektóre z nich. Jednocześnie starałam się zrozumieć motywacje bohaterów i ich wybory, bo być może niektóre decyzje są jedynymi możliwymi w ekstremalnych okolicznościach.
Powieść zaskoczyła mnie i pozostawiła wiele do przemyślenia. Z niecierpliwością czekam na drugą część tej historii i zastanawiam się, jakie sekrety jeszcze wyjdą na jaw. Jedno jest pewne: ta książka nie pozwala się nudzić. Wzrusza, skłania do refleksji i ukazuje, jak wiele z pozoru prostych spraw może być bardziej skomplikowanych, niż się wydaje.
Gorąco polecam tę powieść. Warto sięgnąć po takie książki, które zmuszają do głębszego zastanowienia. Zostawiam Was z pytaniem: czy decyzje, które podejmujemy, zawsze muszą być oceniane? Czasem odpowiedzi na te pytania są trudne, ale to właśnie one składają się na istotę ludzkiego życia. Dziękuję autorce za możliwość przeczytania tej książki i podzielenia się moimi wrażeniami.
Komentarze
Prześlij komentarz