Dziś, mimo szarej, pochmurnej aury za oknem, podjęłam decyzję o wizycie w galerii handlowej. Mój główny cel to zamówienie książeczek dla dzieci – idealny prezent, który nie tylko sprawia radość, ale też rozwija najmłodszych. Jednak jak to często bywa, wizyta w galerii stała się doskonałą okazją do małego relaksu i przyjemności dla mnie samej.
Po kilku nieprzyjemnych rozmowach potrzebowałam poprawić sobie humor, a zakupy zawsze są świetnym remedium! Rozpoczęłam od przeglądania różnych sklepów, zachwycając się kosmetykami i ubraniami. Uwielbiam te chwile, kiedy mogę po prostu podziwiać różne rzeczy, zastanawiając się, co pasuje do mnie lub co może być fantastycznym dodatkiem do mojej garderoby.
W końcu natknęłam się na coś naprawdę wyjątkowego – czerwoną bluzeczkę w białe paski z uroczą kokardką z boku. To był strzał w dziesiątkę! Czułam, że ta bluzka doskonale oddaje mój styl i doda mi pewności siebie.
Po zakupach wróciłam do domu z poczuciem, że ten dzień, mimo trudniejszego początku, nabrał kolorów. Czasami wystarczy chwila dla siebie, aby poprawić nastrój i znaleźć równowagę w codziennym chaosie. Takie małe przyjemności są nieocenione! Każda z nas zasługuje na chwilę relaksu i radości.
Czyli to był dobry dzień:) Fajnie;) pozdrawiam Monika F
OdpowiedzUsuńCzasem dzień zaczyna się kiepsko, ale w miarę upływu godzin jego nastrój poprawia się, ciekawa jestem tej zakupionej bluski. Izabela Bookendorfina
OdpowiedzUsuńJa z kolei dziś miałam bardzo fajny dzień.
OdpowiedzUsuń