Na warszawskim Mokotowie doszło do poważnego potrącenia pieszej. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia, pozostawiając ranną kobietę bez pomocy. Jak się później okazało, ofiarą była 60-letnia obywatelka Ukrainy, która przechodziła przez przejście dla pieszych na zielonym świetle. Kierowca, ignorując czerwone światło, wjechał na przejście, doprowadzając do tragicznego w skutkach wypadku.

Dzięki intensywnej pracy funkcjonariuszy policji, jeszcze tej samej nocy udało się odnaleźć samochód, który brał udział w wypadku. Pojazd znajdował się na jednym z mokotowskich osiedli i posiadał widoczne uszkodzenia wskazujące na udział w zdarzeniu. Ślady na aucie okazały się kluczowe dla dalszego śledztwa.


Policjanci natychmiast ustalili tożsamość właściciela pojazdu i udali się do jego miejsca zamieszkania. Kierowcą okazał się 63-letni mężczyzna. Podczas zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości – badanie wykazało prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sprawca został zatrzymany, a pojazd zabezpieczony do dalszych czynności procesowych. Śledczy będą teraz ustalać szczegóły zdarzenia, w tym czy kierowca był pod wpływem alkoholu również w momencie wypadku.


Potrącona kobieta trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, jednak będzie wymagała długotrwałej rehabilitacji. Kierowca odpowie za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. Za te czyny grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat. Policja apeluje o ostrożność na drodze i przypomina, że nietrzeźwość za kierownicą to jedno z najpoważniejszych naruszeń zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego.


To zdarzenie jest kolejnym dramatycznym przypomnieniem, jak zgubne mogą być skutki jazdy pod wpływem alkoholu i ignorowania przepisów drogowych.

Komentarze