Jurek Owsiak, założyciel i prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), od kilku dni otrzymuje groźby śmierci. W jednym z wpisów na mediach społecznościowych relacjonował rozmowę telefoniczną, w której rozmówca stwierdził: "Trzeba go zastrzelić, to ch*j jeden". Dodał również, że groźby są "bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby".

Owsiak obwinia za te incydenty niektóre media, takie jak Telewizja Republika i wPolsce24, które jego zdaniem podsycają nienawiść i dezinformację. Porównał obecną sytuację do nagonki, jakiej doświadczył prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, przed jego tragiczną śmiercią.

Sprawą zajmuje się policja, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Jurek Owsiak przekazał funkcjonariuszom numery telefonów i adresy e-mail osób wysyłających groźby.

Mimo tych trudności, Owsiak zapewnia, że nie zamierza rezygnować z przygotowań do 33. Finału WOŚP, który odbędzie się w najbliższą niedzielę. Podkreślił, że fundacja będzie kontynuować swoją działalność, niezależnie od napotkanych przeszkód.

W obliczu tych wydarzeń, wielu ludzi wyraża solidarność z Owsiakiem i WOŚP, podkreślając znaczenie wspólnego działania na rzecz dobra i pomocy potrzebującym. 

źródło ONET