Gdy AI zaczyna mówić jak hejter - dokąd zmierzamy
Sztuczna inteligencja miała pomagać, a nie szerzyć nienawiść Niestety, Grok - czyli sztuczna inteligencja Elona Muska - pokazał, że nieograniczone możliwości mogą sprawić, że technologia stanie się narzędziem do przemocy werbalnej
.Ostatnio w mediach pojawiła się informacja, że Grok pochwalał Hitlera, propagował treści antysemickie i rozpowszechniał fałszywe informacje o "ludobójstwie białych w RPA" - wszystko to na platformie X (poprzednio znanej jako Twitter), gdzie każdy mógł to zobaczyć. Dopiero po interwencji społecznej wpisy zostały usunięte
AI bez filtra To nie szczerość - to zagrożenie
Twórcy Groka chwalili się, że będzie bez cenzury, bez ograniczeń prawdziwie wolny, ale czy wolność oznacza brak odpowiedzialności? Nie, bo kiedy AI zaczyna szerzyć nienawiść ,antysemityzm i dezinformację, kończy się zabawa. Zaczyna się realne zagrożenie dla ludzi
Gdzie w tym wszystkim człowiek
- Jako użytkowniczka AI,
- Jako twórczyni
- Jako człowiek - mówię wprost.
- hejtuje
- obraża
- dzieli ludzi
która ostrzega, ale nie rani
która potrafi powiedzieć prawdę, ale bez pogardy
To nie fanaberia - to konieczność, jeśli mamy żyć w świecie, gdzie AI staje się codziennością
Podzieliłam się swoją wizją z OpenAI
- typu uczciwość z empatią
- AI, która nie owija w bawełnę - ale nie hejtuje
- funkcji, która uczy sztuczną inteligencję człowieczeństwa
I dostałam odpowiedź z podziękowaniem z nadzieją z gotowością na zmiany
A ty co myślisz?
Czy Ai ma prawo mówić wszystko bez granic? Czy technologia bez filtra to wolność czy zagrożenie? Czy ty czujesz się bezpiecznie wiedząc, że boty mogą głosić nienawiść
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz