Chcesz się ze mną skontaktować? Masz temat do wywiadu, lokalne wydarzenie, które warto nagłośnić, a

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

piątek, sierpnia 22, 2025

 Smutna wiadomość

Nie przepadam za takimi wiadomościami… Szczególnie gdy przychodzą z samego rana. Ale cóż – życie potrafi nas zaskoczyć, a nie zawsze są to miłe niespodzianki. Zmarł Stanisław Soyka.  To artysta niezwykły, wrażliwy, głos pokoleń. Zostawił po sobie ogromną muzyczną pustkę, ale także piękne wspomnienia w dźwiękach, które na zawsze pozostaną z nam

Śmierć Stanisława Soyki to ogromny cios dla wszystkich miłośników muzyki. Zmarł 21 sierpnia 2025 roku, mając 66 lat. Tego wieczoru miał wystąpić na „Top of the Top Sopot Festival”, ale koncert został nagle przerwany, a transmisja zdjęta z anteny.


Kim był Stanisław Soyka


Urodził się 26 kwietnia 1959 roku w Żorach.. Był nie tylko wokalistą, ale także pianistą, skrzypkiem, gitarzystą i kompozytorem.. Łączył w swojej twórczości jazz, pop i poezję śpiewaną.. Współpracował z wieloma znakomitymi artystami zarówno na polskiej, jak i światowej scenie.

Najważniejsze momenty w karierze

1979 – debiutancki album jazzowy.
1981–1988 – uznawany za najlepszego wokalistę jazzowego w Polsce.
1991 – przełomowa płyta „Acoustic” z hitami „Cud niepamięci” i „Play It Again”.
1994 – zdobycie nagrody Fryderyka dla najlepszego wokalisty.
1996 – wielki przebój „Tolerancja (na miły Bóg)”.
2003 – Fryderyk za muzykę poetycką („Tryptyk Rzymski”).
2009 – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Jego twórczość

Soyka nie bał się sięgać po poezję i głębokie teksty. Śpiewał sonety Shakespeare’a oraz utwory Jana Pawła II. Jego piosenki stały się symbolem szczerości i wrażliwości.
Najbardziej znane utwory to:

„Tolerancja (na miły Bóg)”
„Cud niepamięci”
„Play It Again”
„Absolutnie nic”
„Nie ma drogi dalekiej”

Wspomnienia fanów i przyjaciół

W sieci pojawiły się setki wzruszających wpisów: 

„Twoja muzyka była tłem mojego życia. Dziękuję za wszystkie emocje.” „Tolerancja pomogła mi przetrwać trudne chwile. Dziś płaczę razem z całą Polską.” Bliscy wspominają jego spokój i poczucie humoru: „Zawsze miał czas na rozmowę.” „Jego śmiech rozładowywał napięcie nawet przed koncertami.

 Dlaczego będzie brakować Soyki 

Stanisław Soyka był głosem pokoleń. Śpiewał o miłości, tolerancji i człowieczeństwie. Zostawił po sobie ogromną pustkę, ale także muzykę, która na zawsze pozostanie w naszych sercach.





2 komentarze:

  1. Zostawił po sobie coś, co nie przemija – dźwięki, które łączą i przypominają o tym, co w życiu najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń