Slash budzi się ze starej legendy z gitarą w ręku. Jego nowe wydawnictwo koncertowe, Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival, to coś więcej niż zwykły zbiór nagrań na żywo. To most między historią bluesa i rocka a współczesnym spojrzeniem artysty.
Legendarny gitarzysta Slash znów zaskakuje! Już 7 listopada na rynku zadebiutuje jego koncertowy album Live at the S.E.R.P.E.N.T. Festival, nagrany 17 lipca 2024 roku w Mission Ballroom w Kolorado.
To nie jest tylko zwykły zapis koncertu. To prawdziwy hołd dla bluesa i klasyków rocka. Wśród utworów znajdziemy m.in. „Oh Well” od Fleetwood Mac, a także nowy kawałek Slasha – „Metal Chestnut”. Cieszy mnie, że Slash nie podąża za popowymi trendami, lecz stawia na brzmienie, które ma duszę. Ten koncertowy album może pokazać fanom, że muzyka, która jest starannie zaplanowana i perfekcyjna, to jedno – ale ta grana na żywo, z pasją i bez zbędnych poprawek, potrafi poruszyć znacznie bardziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz