- 2 kromki chleba, najlepiej czerstwego - łyżka smalcu ze skwarkami - rozgnieciony lub posiekany ząbek czosnku - sól PRZYGOTOWANIE: Wszystkie składniki nałożyć na talerz, zalać wrzątkiem. Doprawić solą i pieprzem do smaku.Zupka pyszna- jadłam kiedyś TAK NA MARGINESIE: W wielu śląskich domach wodzionka była zupą na beztydzień - dzień powszedni. W niektórych domach spożywano ją na śniadania a w innych często był posiłkiem spożywanym przez cały dzień. Niekiedy dla urozmaicenia podawano ją z bratkartoflami. Ta proste i postne danie, które kiedyś było synonimem śląskiej biedy dziś jest wizytówką śląskiej kuchni a także tematem piosenek i fraszek, których autorzy przekonują, że wodzionka to "najlepsza z wszystkich śląskich zup i ósmy świata cud". http://www.kuchnia-slaska.pl/index.php/przepisy/wodzionka/
niedziela, lutego 18, 2018
Witam. Dziś tak po śląsku, jedliście kiedyś wodzionka to tako zupa z chleba. Ja wczoraj na pewnej audycji pewnej stacji radiowej u pewnego prezentera, była mowa o wodzionce. No i tak pomyślałam,że zrobię wpis.
SKŁADNIKI:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Pyrsk Frelka 😁 oczywiscie ze jadam wodzionke to jedna z mych ulubionych zup a z racji tego ze zawsze daje duzo czosnku fantastycznie pomaga mi w walce z cisnieniem 😁
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Widzę powyżej moją kochaną przyjaciółkę. hehe Wodziankę jadłam nawet chyba jakoś tydzień temu. Pomogła mi zwalczyć katar. :)))
OdpowiedzUsuńU nas wodzionkę jadało się na kolację, ponieważ dodatek czosnku uniemożliwia cywilizowane wyjście do ludzi ;)
OdpowiedzUsuń