Trąba powietrzna przyszła nagle. To było straszne - mówią mieszkańcy Kaniowa
- "Podszedłem do okna, a tu plac zasłany jakimś dachem. Wychodzę przed dom. Pobojowisko. Rozpłakałem się... - opowiada przejęty Pan Stanisław.''
"Maria z Kaniowa, niewielkiej wioski koło Bielska-Białej, opowiada, że przez całą niedzielę było parno, duszno. Wczesnym popołudniem zaczęło się chmurzyć. Około godz. 14.00 poszła zamknąć okno, bo zaczęło wiać".Na szczęście nikomu nic się nie stało..
Tak słyszałam o tym. Niestety czasem natura daje się we znaki.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym wydarzeniu... To szczęście, że nikomu nic się nie stało
OdpowiedzUsuńWczoraj widziałam w wiadomościach. Ale się dzieje.
OdpowiedzUsuńNiestety, pogoda potrafi być bardzo gwałtowna i bezlitosna dla ludzi, zwierząt, dóbr materialnych. Ocieplenie klimatu intensyfikuje takie zjawiska.
OdpowiedzUsuńCzasami natura przeraża.
OdpowiedzUsuń