Właśnie oglądałam film "Ella zaklęta

Co byście zrobili, gdybyście zostali obdarowani dziwną cechą posłuszeństwa? Taką cechą została obdarowana Ella  w dniu narodzin przez chrzestną, wróżkę,

Od tej pory Ella miała być posłuszna każdemu, miała spełniać każdą prośbę i życzenie, wykonywać każde, choćby najbardziej niedorzeczne, polecenie. Ten osobliwy urodzinowy dar z biegiem lat stał się jej przekleństwem. 

Przed śmiercią matka Elli daje rady córce, co jest w życiu najważniejsze i wręcza jej swój wisiorek w kształcie serca. Ojciec nastolatki wkrótce żeni się powtórnie, do ich domu wprowadza się chciwa i zła macocha wraz z dwiema rozpieszczonymi i kapryśnymi córkami Hattie i Olivie ,  Nowe domowniczki od samego początku nie kryją swej pogardy i niechęci do przyrodniej siostry, która musi się im podporządkować. A kiedy odkrywają, że dziewczyna jest im bezgranicznie posłuszna, wykorzystują to do swoich celów.

 Pewnego dnia na balu w pałacu, na którym książę Charmont ma wybrać kandydatkę na żonę, uczestniczą wszystkie panny z okolicy, a każda z nich ma nadzieję, że to ona okaże się szczęśliwą wybranką. Tymczasem książę zwraca uwagę tylko na Ellę. Zazdrosna Hattie każe jej wracać do domu, a ona posłusznie wykonuje jej życzenie. Pozbywszy się rywalki, próbuje zainteresować księcia swoją osobą, ale jego myśli są przy pięknej i niewinnej Elli.

 Tymczasem Hattie i Olivie knują kolejne intrygi na przyrodnią siostrę, chcąc się jej skutecznie pozbyć. Wkrótce Ella, której Charmont również wpadł w oko, postanawia wyruszyć w świat, by odnaleźć wróżkę Lucindę i prosić ją o zdjęcie zaklęcia. W swej pełnej niebezpieczeństw wędrówce trafia do bajkowego świata pełnego złych ogrów i dobrych elfów, które śpieszą jej z pomocą.

 Ella znajduje nie tylko wróżkę, ale także prawdziwą miłość i szczęście.