poniedziałek, października 13, 2025

 Moje początki blogowania

Kilka lat temu pamiętam jak pisałam o mojej codzienności kilka słów. Mini-rozmyślania, kilka zdań o tym, co ciekawego wydarzyło się w ciągu dnia. Lubiłam wtedy tak pisać, ale czułam, że mogę więcej.

Zaczęło się od redakcji

Walczyłam wtedy o możliwość publikacji poważniejszych artykułów. Nawiązałam współpracę z redaktorem naczelnym, który pokazał mi, że tekst może zaciekawić, zaangażować, poruszyć. Kiedyś ograniczałam się do relacji z dziejących się wokół mnie rzeczy- mogłabym pisać barwny dziennik pokoju i wojny, pełen moich emocji i przeżyć.

Kolejna lekcja – SEO i GPT

Po zamknięciu portalu wziąłem GPT na warsztat nawiązałem współpracę z OpenAI i zacząłem testować GPT Dowiedziałem się czym jest SEO i że dla bloga ważne jest dobranie odpowiednich słów kluczowych. Czytałem na ten temat książki i artykuły, znienawidziłem techniczną mowę, a gdy czegoś nie rozumiałem – pytałem GPT. Dzięki temu moje teksty w internecie zaczęły nie tylko żyć, ale też można było trafić na nie.

Pytanie do Was

Czy chcielibyście, żebym pisała dla Was dłuższe, rozwinięte artykuły, pełne przykładów i historii, czy może powinnam skupić się na krótkich, dynamicznych wpisach? Chciałabym ciągle czuć się jak członek rodziny w trakcie tej blogowej wędrówki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz