Nietypowe bombki z wizerunkiem zmarłych bliskich. Ludzie mówią, a ksiądz komentuje
Od kilku tygodni dzwoni telefon w redakcji. Ludzie pytają, czy to prawda, że na choinki wieszamy zdjęcia zmarłych. Niektórzy tonem zdziwienia, inni z westchnieniem, jakby wypowiadali to zdanie od dawna w myślach.
Na popularnym sklepie internetowym można zamówić bombkę z wizerunkiem osoby, której już nie ma. Zdjęcie w anielskich skrzydłach, napis „Zawsze jestem z wami”. Jeszcze przed świętami telefon zaczyna dzwonić częściej. Klienci opowiadają o bombkach jako o formie pamięci. Dla niektórych to sposób, by osoba bliska była choćby symbolicznie obecna przy świątecznym stole. Oferta szybko zyskała zamówienia, firma mówi, że jest „zalana” prośbami o kolejne sztuki.
W sklepie z ozdobami świątecznymi uwaga klientek najpierw ląduje przy klasycznych „czerwonych” i „złotych”. Ale potem pada pytanie: „A może coś z wizerunkiem taty?”. Starsza pani opowiada, że bombka przypomina jej głos ojca, którego już nie ma. Inny kupujący mówi, że to ciepła pamiątka dla żony, która straciła matkę.
Nie wszyscy reagują identycznie. Dla jednych to piękny gest, dla innych coś zbyt osobistego. Jeden mężczyzna uśmiecha się i mówi: „To jak zdjęcie w ramce, tylko wieszamy je na choince”. Inna pani marszczy brwi: „Święta to radość, a nie wspomnienie o śmierci”. Reporter widział, jak dyskusja o bombkach tworzyła się przy półkach z innymi dekoracjami.
Rozmawiałam też z księdzem Sebastianem Koseckim — kapłanem, który często komentuje sprawy wiary w mediach społecznościowych. Pytałam go, czy takie bombki są zgodne z duchem świąt.
Ksiądz nie widzi tu żadnych zakazów. Mówi jasno Choinka to świąteczna tradycja, a Kościół nie ma katalogu „dozwolonych” i „zakazanych” ozdób. Zwraca uwagę, że sam sens Bożego Narodzenia to życie, wcielenie i radość z narodzin Jezusa Chrystusa, i że właśnie ten aspekt powinien dominować w dekorowaniu świątecznego drzewka
Nie słyszałam od niego słów potępienia czy zakazu. Raczej zaproszenie do refleksji: jeśli chcesz upamiętnić bliskich, zrób to świadomie i z szacunkiem, ale pamiętaj, że święto ma też przynieść poczucie nadziei.
Reporter stojący między półkami i rozmawiający z ludźmi widzi jedno: bombki z wizerunkami zmarłych budzą emocje. To nie jest tylko produkt sezonowy. To opowieść o ludziach, którzy chcą poczuć bliskość tych, których stracili. I choć nie każdy zaakceptuje taki sposób dekoracji, wielu twierdzi, że to gest pamięci, który pomaga im przeżyć święta inaczej niż dotąd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz