Letnie zioła – zbieraj moc natury
Letnie zioła do zbioru i suszenia - naturalna magia z polskich łąk wszystkich, którzy czują więź z ziemią. To moment, kiedy zioła osiągają pełnię swojej mocy. Możesz je zbierać, suszyć wykorzystywać przez cały rok – w domowych rytuałach, ziołolecznictwie i codziennych rytuałach.
Nie musisz być zielarką, by korzystać z ich siły. Wystarczy otwartość, szacunek dla natury i znajomość właściwego czasu zbioru.
Zioła do zbioru w Polsce – lato
Melisa (Melissa officinalis)
-
Wspiera spokój, regenerację, wyciszenie.
-
Zbieraj liście rano, susz w cieniu w temp. do 35°C.
Rumianek (Chamaemelum nobile)
-
Stosowany w kąpielach oczyszczających i naparach.
-
Zbieraj kwiaty na początku kwitnienia (czerwiec–lipiec).
Pokrzywa (Urtica dioica)
-
Oczyszcza ciało i energię.
-
Młode liście susz w przewiewnym miejscu, bez zgniatania.
Mięta (Mentha spp.)
-
Odświeża, pobudza i usuwa negatywną aurę.
-
Zbieraj przed kwitnieniem, susz w pęczkach w cieniu.
Szałwia (Salvia sclarea)
-
Silna w oczyszczaniu przestrzeni – do spalania i mgiełek.
-
Zbieraj kwiaty i liście, susz w suchym, ciepłym pomieszczeniu.
Dziurawiec (Hypericum perforatum)
-
Ochrona i światło – idealny na słoneczne rytuały.
-
Zbieraj tylko w pogodny dzień, delikatnie susz.
Dzika mięta i mniszek
-
Symbole odnowy i uzdrawiania.
-
Zbieraj liście rano, susz cienką warstwą, z dala od słońca.
Jak zbierać i suszyć zioła?
-
Wybierz czyste miejsce – unikaj okolic dróg i przemysłu.
-
Zbieraj z szacunkiem – nie wyrywaj całych roślin.
-
Susz od razu – najlepiej w cieniu, w temperaturze do 35°C.
-
Przechowuj odpowiednio – w lnianych woreczkach, w suchym miejscu.
Co możesz z nich zrobić?
-
Napar ochronny: melisa + rumianek
-
Mgiełka oczyszczająca: mięta + szałwia + woda różana
-
Rytuał energetyczny: pokrzywa + dziurawiec + promienie słońca
Zbierając zioła zgodnie z rytmem natury, wzmacniasz ich działanie. To nie tylko tradycja – to sposób na bycie bliżej siebie i ziemi. Własnoręcznie zebrane rośliny niosą prawdziwą moc – nie tylko w magii, ale i w codzienności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz