wtorek, czerwca 02, 2020

Właśnie skończyłam oglądać film "Bóg nie umarł"

"Bóg nie umarł" Harolda Cronka jest bardzo intrygujący. Nie tylko zaciekawia, ale także zmusza do zastanowienia nad tym, co człowiek wierzący zrobiłby na miejscu głównego bohatera. Niestety, problem ten został przedstawiony w sposób bardzo niedojrzały i pretensjonalny.




6 komentarzy:

  1. Nie oglądałyśmy tego filmu. Teraz z powodu kwarantanny nadrabiamy masę filmów, na co wcześniej nam brakowało czasu. Ten raczej odpuścimy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię sobie od czasu do czasu obejrzeć dobry film, ale ten chyba się do tej grupy nie zalicza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tym filmie, ale nie wiem czy to do końca mój klimat. Ja czas wolny spędzam najczęściej na lekturze książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądanie filmu jeszcze przede mną, ale widzę, że nie muszę się śpieszyć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego tytułu i nie jestem pewna czy bym się w nim odnalazła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Obejrzałam, ale zdecydowanie bardziej podobał mi się film "Chata" ; jest dojrzalszy, głębiej porusza temat pytań do Boga i o Boga.

    OdpowiedzUsuń